01-Biblijne symbole przemocy

Krzysztof Bardski, Biblijne symbole przemocy w starożytnej i średniowiecznej interpretacji chrześcijańskiej, w: Omnium artifex docuit me sapientia, księga pamiątkowa dla Księdza Doktora Stanisława Jankowskiego w 75. rocznicę urodzin, red. D. Sztuk, Oficyna wydawnicza „Vocatio”: Warszawa 2019, s.19-30.

Biblijne symbole przemocy w starożytnej i średniowiecznej interpretacji chrześcijańskiej

Na przestrzeni dziejów chrześcijaństwa, motywy literackie występujące w tekście biblijnym były interpretowane na różne sposoby. Poza dosłownym ich rozumieniem, pisarze Kościelni często uciekali się do ich symbolizacji lub alegoryzacji, budując na ich pierwotnym sensie znaczenia wtórne, wynikające ze skojarzeń, jakie nasuwały się im w oparciu o kontekst egzystencjalny lub doktrynalny, w jakim żyli i tworzyli.
Temat przemocy jest bardzo częsty na kartach zwłaszcza Starego Testamentu, równocześnie zaś stoi w sprzeczności z nauczaniem Jezusa o Bożym miłosierdziu i przebaczeniu. W niniejszym artykule przyjrzymy się, jak tradycja chrześcijańskiej interpretacji symboliczno-alegorycznej tekstu biblijnego radziła sobie z tym problemem.
Źródłowym punktem odniesienia będzie dla nas dzieło przypisywane Garnierowi z Langres, zatytułowane „Allegoriae in universam Sacram Scripturam”, którego wydanie krytyczne opracowujemy1. Tekst dzieła opublikowany w serii Patrologia Latina Migne’a jest niekompletny i w wielu miejscach nie odpowiadający najstarszym tradycjom rękopiśmiennym, stąd zrodziła się potrzeba przygotowania wydania krytycznego.
„Allegoriae” w dużej mierze korzystają z wcześniejszych propozycji interpretacyjnych. Nie będąc zatem dziełem w pełni oryginalnym, stanowią świadectwo tradycji chrześcijańskiej, zarówno starożytnej (nawiązania do Augustyna, Ambrożego, Grzegorza Wielkiego, Bedy), jak i średniowiecznej (Raban Maur i autorzy współcześni Garnierowi z Langres).
Zebrawszy liczne interpretacje motywów biblijnych związanych z przemocą, sądzimy, że można by je zgrupować w cztery podstawowe działy tematyczne: 1. Męka i śmierć Chrystusa; 2. Odwieczne zmaganie dobra ze złem w dziejach ludzkości; 3. Męczeństwo oraz duchowa walka Kościoła i poszczególnych chrześcijan; 4. Sąd ostateczny i udręka eschatologiczna. Według tych punktów zaprezentujemy nasze rozważania.

1. Męka i śmierć Chrystusa

Podstawowym, niemalże paradygmatycznym motywem jest epatująca przemocą i cierpieniem historia rozpoczynająca się uwięzieniem Jezusa w ogrodzie Getsemani a kończąca złożeniem jego umęczonego ciała do grobu. Oczywiście z perspektywy teologicznej, epilogiem historii jest zmartwychwstanie, niemniej jednak na użytek naszego opracowania ograniczymy się do motywów literackich dotyczących męki i śmierci Zbawiciela.
Równocześnie musimy pamiętać, że misterium paschalne stanowiło w starożytnym Kościele główny klucz symboliczno-alegorycznej interpretacji Starego Testamentu z perspektywy Nowego, dlatego też stanowić będzie również punkt wyjścia dla naszej refleksji.
Uprzywilejowane miejsce w starotestamentalnej symbolizacji motywów nowotestamentowych zajmuje typologia chrystologiczna. Niektórzy autorzy przypisują jej nawet znaczenie bliskie profetycznemu. Jej szczególna rola wynika również z faktu, że pojawia się już w wypowiedziach Jezusa (zestawienie z Jonaszem, Salomonem, podobizną węża miedzianego) i św. Pawła (typologia Adam – Chrystus). W starożytności i średniowieczu trzy interpretacje typologiczne męki Chrystusa miały szczególne znaczenie.
Pierwsza to śmierć Abla z ręki Kaina, wyraziście przedstawiona słowami „Kain rzucił się na swego brata Abla i zabił go” (Rdz 4,8). Garnier omawiając symbolikę krwi (sanguis)2, powołuje się na Rdz 4,10 („Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi”) i wyjaśnia, iż wyznawanie śmierci Chrystusa jest tym głosem który woła do Ojca z ziemi Kościoła.
Drugą typologią męki Zbawiciela jest niedoszła ofiara Izaaka na górze Moria (Rdz 22). Jak Izaak jest posłuszny Abrahamowi, tak Chrystus swemu Ojcu. Cały dramatyzm tej sceny rozgrywa się podczas przygotowań do złożenia ofiary, kiedy Abraham niesie w swoich dłoniach ogień i nóż. Izaak jednak powraca z góry Moria żywy, co symbolizuje zmartwychwstanie, podczas gdy rolę zabitego Jezusa przejmuje w logice typologicznej baran uwikłany rogami w zaroślach, który zostaje złożony w ofierze (Rdz 22,13). Typologia ta na trwałe wpisała się w tradycję liturgiczną, jako że perykopa o ofierze Izaaka odczytywana jest w ramach liturgii słowa Wigilii Paschalnej.
Trzecia typologia dotyczy Józefa wrzuconego do studni i sprzedanego przez jego braci do Egiptu. Tutaj dodatkowe znaczenie skojarzeniowe wprowadzające w kontekst przemocy ma zakrwawiona szata, pokazana Jakubowi.
Do powyższych typologii należałoby dodać prefigurację męki i śmierci Jezusa w systemie ofiarniczym liturgii starotestamentowej. Wszystkie krwawe rzezie zwierząt mające stanowić zadośćuczynienie za rozmaite rodzaje grzechów i przewinień rytualnych stanowią typologiczną zapowiedź jedynej i ostatecznej ofiary Jezusa, która gładzi wszystkie grzechy. Ta logika typologiczna znajduje szczególny wyraz w Liście do Hebrajczyków, w dzisiejszych zaś czasach zaprasza do pogłębionej refleksji teologicznej, dotyczącej uniwersalnego wymiaru zbawczej męki Chrystusa na tle współczesnych poglądów animalistycznych, sytuujących zwierzęta – w myśl teorii Darwina – w egzystencjalnej bliskości względem człowieka. Garnier widzi w baranku (agnus) paschalnym, który winien być bez żadnej skazy (Wj 12,5), Chrystusa, który umiera, nie popełniwszy żadnego grzechu.
Przemoc, jakiej doświadczył Jezus podczas męki i śmierci symbolizowana jest za pomocą poszczególnych przedmiotów, które odgrywały w nich szczególną rolę. Przede wszystkim dotyczy to krzyża. W tradycji Kościoła nie tylko wszelkie drzewa występujące w Starym Testamencie odczytywane były jako zapowiedź krzyża Chrystusowego, ale nawet przedmioty wykonane z drewna miały tę rolę3. U Garniera z Langres tarcza (clypeus), jako element uzbrojenia wykonany z drewna, symbolizuje krzyż w kontekście interpretacji Joz 8,18 („Podnieś tarczę, która jest w twojej dłoni”). Spośród pozostałych przedmiotów towarzyszących męce Chrystusa Garnier wymienia mirrę (myrrha), którą namaszczono ciało Jezusa przed złożeniem do grobu (J 19,39). Pojawia się ona w Pnp 1,13 („Wiązką mirry jest dla mnie mój Umiłowany”) i symbolizuje w tradycji Kościoła rozpamiętywanie męki i śmierci Jezusa. Zresztą motyw mirry jako jednego z darów ofiarowanych przez mędrców również odczytywany był jako zapowiedź zbawczej tajemnicy paschalnej.
Również z Pieśni nad Pieśniami wywodzi się pasyjna symbolika szczeliny skalnej (foramen petrae). W Pnp 2,14 czytamy: „Gołąbko moja, ukryta w szczelinie skalnej … ukaż mi swoje oblicze, daj mi usłyszeć swój głos”. Skoro skałą jest Chrystus (Mt 7,24-25), przeto szczeliną lub otworem w tejże skale jest rana Jego przebitego boku. Alegoria ta została szczególnie rozwinięta przez Bernarda z Clairvaux, lecz spotykamy ją również u Wolbera i Alana z Lille.
Efektem przemocy jest niejednokrotnie przelanie krwi, stąd też kolor czerwony (rubrum) często kojarzony był z męką Chrystusa. Gdy Oblubieniec mówi do Oblubienicy w Pnp 7,5: „Włosy twej głowy jak królewska purpura”, Garnier interpretuje to jako mękę Chrystusa, która jest odciśnięta w sercach wierzących chrześcijan. Również szkarłatna tasiemka na ręku Zeracha (Rdz 38,28) symbolizuje wiarę w mękę Chrystusa chrześcijan nawróconych z pogaństwa, którzy zyskują pierwszeństwo, mimo iż w chronologicznym porządku historii zbawienia poprzedzili ich Żydzi, symbolizowani przez Peresa. W końcu i sznur purpurowy, który nierządnica Rachab wywiesiła w oknie jako znak dla Izraelitów pustoszących Jerycho (Joz 2,18.21) oznacza mękę Zbawiciela, którą głosi Kościół.
Częstym wątkiem w starożytnej i średniowiecznej interpretacji misterium paschalnego jest zwycięska walka Jezusa z Szatanem. Fundamentem skrypturystycznym jest tekst Łk 11,21-22: „Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze całą broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda”. Kontekstem wypowiedzi Jezusa jest dyskusja z faryzeuszami, dotycząca zarzutów, jakoby Jezus czynił cuda mocą Belzebuba, stąd też symboliczne odniesienie „mocarza” do Szatana znajduje się już na historycznym poziomie sensu biblijnego.
Garnier rozwija tę myśl dodając, że dworem mocarza jest cały świat we władaniu Szatana, natomiast „Mocniejszym od niego” jest Chrystus, lew z pokolenia Judy (Ap 5,5), który moc jego niweczy. Zbawiciel wyrusza do boju uzbrojony w swoje słowo. Omawiając hasło „miecz” (ensis), Garnier przytacza werset 1 Sm 25,13 („Dawid przypasał sobie miecz”), który zapowiada uzbrojenie się Jezusa w moc słowa, by podjąć walkę z diabłem. Pozornie Szatan zyskuje przewagę, gdyż – jak pisze Garnier przy okazji hasła „niegodziwiec” (impius) – w myśl słów Hi 9,14, „ziemia została oddana w ręce niegodziwca”, czyli „ciało Chrystusa zostało oddane w moc diabła, by ponieść mękę”4.
Ostateczne zwycięstwo należy jednak do Chrystusa. W optyce symbolicznej role jednak się odwracają: to Szatan, jako ten pokonany, doświadcza przemocy ze strony Zbawiciela. Tradycja Kościoła często widziała prefigurację tego zwycięstwa w zatonięciu Faraona i jego wojska w odmętach Morza Czerwonego. U Garniera alegoria ta odniesiona jest do chrztu chrześcijanina, gdy szatan zostaje pokonany w wodach sadzawki chrzcielnej, niemniej jednak podejmuje on trzy inne ujęcia symboliczne zwycięstwa Jezusa, mające charakter typologii. Pierwsze to zwycięstwo Samsona nad lwem (Sdz 14,5-6). Drugie – pokonanie Goliata przez Dawida (1 Sm 17,40), gdzie szczególną rolę odgrywa motyw procy (alegoria została przedstawiona pod hasłem funda), symbolizującej Pismo Święte. Trzecie – pokonanie przez Tobiasza ryby, której odbiera żółć (Tb 6,5), symbolizującą zło diabła (malitia diaboli) unicestwione przez Zbawiciela.
Na koniec należy wspomnieć odniesienie symboliczne, które niestety obecne było w komentarzach starożytnych i średniowiecznych, lecz dziś jest nieaktualne w nauczaniu Kościoła. W sześciu wyjaśnieniach alegorycznych Garnier z Langres skupia się na przemocy, jakiej Jezus doświadczył ze strony sprzeciwiających się Mu Żydów.
Łuk (arcus) symbolizuje podstęp, jakiego Żydzi dopuścili się wobec Jezusa, zapowiedziany słowami Ps 11,2 (Wulg. 10,2): „Grzesznicy łuk napinają”. Dzikimi zwierzętami (bestiae) są zaślepieni Żydzi (Iudaei excaecati), którzy doprowadzili do męki Zbawiciela, w oparciu o słowa Ps 104,20 (Wulg. 103,20): „noc nastaje, w niej krąży wszelki zwierz leśny”5. Oni są smokiem (draco), o którym mówi prorok Jeremiasz: „Chwytają powietrze jak smoki6” (Jr 14,6), jak również lwem z Ps 17,12 (Wulg. 16,12): „Podobni są do lwa dyszącego na zdobycz” i niegodziwcem (impius) prześladującym sprawiedliwego z Hi 27,7: „Mój wróg będzie jak niegodziwiec”.
Z perspektywy historycznej oczywiste jest, że powyższe alegorie odnosiły się do elit Izraela, które zarzucały Jezusowi, że czyni się Synem Boga, niemniej jednak często w dziejach Kościoła ludowe pojmowanie historii biblijnych czyniło odpowiedzialnym za śmierć Jezusa cały naród Żydowski, co już w czasach Garniera z Langres i pierwszych wypraw krzyżowych przynosiło opłakane skutki.

2. Odwieczne zmaganie dobra ze złem w dziejach ludzkości

Garnier z Langres zna niewątpliwie tradycyjną interpretację przypowieści o dobrym Samarytaninie (Łk 10), sięgającą Ambrożego i Augustyna, w myśl której wędrowcem napadniętym przez zbójców jest rodzaj ludzki, który doświadczył okrutnej przemocy Szatana, Chrystus zaś jest tym, który pochyla się, by udzielić mu pomocy. Po dziś dzień, zwłaszcza w tradycji ikonografii wschodniej, pełna grozy scena zranienia niewinnego człowieka i odarcia go z szat przedstawiana jest jako napaść zgrai demonów. Wyraża ona tym samym kondycję człowieka po grzechu pierworodnym. Dopiero przyjście Chrystusa zmieniło sytuację człowieka, jak stwierdza Garnier przy okazji hasła wąż (coluber): „Wężem jest Szatan, jak w Księdze Hioba: ‘Wyłonił się kręty wąż’ (Hi 26,13)7, gdyż dzięki łasce Chrystusa diabeł uwodziciel został odpędzony od człowieka” 8.
Zranienie ludzkości prowadzi do przemocy, objawiającej się dwojako. Po pierwsze, jest to przemoc, jakiej ludzie prawi doświadczają ze strony niegodziwców. Po drugie, jest to przemoc, jaką Bóg wywiera na grzeszników.
Zło ludzi przewrotnych, którzy dręczą sprawiedliwych symbolizuje według Garniera żelazo (ferrum), którym pokryta jest skorupa Behemota (Szatana) z Hi 40,13 (Wulg. 40,18: „chrząstka jego jak żelazne płyty”), jak również nadęta fala morska (fluctus) którą tylko Bóg zdoła powstrzymać (Hi 38,11: „I rzekłem: Aż dotąd, nie dalej! Tu zapora dla twoich nadętych fal”.). Ludzi okrutnych, którzy uciskają ubogich i pokornych symbolizuje drapieżny lew z 1 Sm 17,34 („przyszedł lew lub niedźwiedź i porwał owcę ze stada”), natomiast zdzierców – czarna kania (milvus), której mięsa według Prawa Mojżeszowego nie wolno było spożywać (Kpł 11,14), co oznacza, że nie należy ich naśladować.
Okrucieństwo ludzi przewrotnych spotyka się ze stanowczym sprzeciwem Boga. Zwłaszcza na kartach Starego Testamentu jawi się On niejednokrotnie jako mściciel biorący w obronę ubogich i pokornych, co skutkuje przedstawieniem Go w sytuacji kogoś, kto stosuje przemoc.
Pod hasłem „krew” (sanguis), w nawiązaniu do Pwt 32,42 („napoję krwią moje strzały”) czytamy u Garniera: „to znaczy: dokonam w gniewie mojej pomsty”9. Rogi (cornua) oznaczają potęgę ludzi nieprawych, wobec których spełniają się słowa Ps 75,11 (Wulg. 74,11): „Połamię rogi grzeszników”, natomiast zęby (dentes) symbolizują okrucieństwo wobec niewinnych, na które odpowiedzią Boga jest Hi 29,17: „Wydzieram mu łupy z zębów”. W końcu, mimo obietnicy Boga dotyczącej niepowtarzalności potopu, na poziomie metaforycznym potop (diluvium) wciąż symbolizuje zgodę Boga na to, by zostali zniszczeni wszyscy ci, którzy żywią cielesne przywiązania (Rdz 6,17: „Zniszczę wodami potopu wszelkie ciało”).
Obraz Boga srogiego i karzącego powraca w tekstach starożytnych i średniowiecznych i niejednokrotnie kontrastuje z dzisiejszym Jego wyobrażeniem, zwłaszcza wyłaniającym się z nauczania papieża Franciszka. Tym bardziej, że w interpretacjach Garniera przedmiotem przemocy wywieranej przez Boga jest nie tylko zło jako takie, ale również człowiek, który się go dopuszcza. Do tej kwestii wrócimy w ostatnim paragrafie niniejszego artykułu.

3. Męczeństwo oraz duchowa walka Kościoła i poszczególnych chrześcijan

Liczne symbole dotyczące przemocy, prezentowane przez Garniera z Langres, odnoszą się do męczeństwa i duchowych zmagań, jakie w życiu doczesnym podejmuje Kościół i poszczególni chrześcijanie.
Prześladowanie Kościoła symbolizowane było u Garniera w wieloraki sposób. Przede wszystkim stanowi ono wyraz naśladowania Chrystusa, który pierwszy niewinnie zniósł prześladowanie i poniósł śmierć na krzyżu. Pod hasłem „cząstka” (fragmen) odnajdujemy nawiązanie do Pnp 4,3: „Jak cząstka granatu są twoje policzki”. W oparciu o alegoryczną interpretację ciała Oblubienicy jako ciała Kościoła, Garnier widzi w czerwieni owoców granatu naśladowanie męki Chrystusa przez świętych męczenników10.
Męczeństwo w szczególny sposób związane jest z prześladowaniem Kościoła. Garnier porównuje prześladowanie do wojny (bellum), podczas której ludzie niestali rzucają się do ucieczki w myśl słów Ps 78,9 (Wulg. 77,8): „Synowie Efraima … w dniu wojny poszli w rozsypkę”. Jest ono jak oszczep (lancia), gdyż zło nieprawych rani świętych, jak czytamy w Hi 39,23: „kołczan nad nim zadźwięczy, ostrze oszczepu i dzidy”. Prześladowanie jest podobne do ognia (ignis), o którym mówi Ap 8,7: „powstał grad i ogień – pomieszane z krwią” i do topora (securis) niszczącego bramy Kościoła, wzmiankowanego w Ps 74,6 (Wulg. 73,6): “Wszystkie jego bramy wyłamali razem, zniszczyli toporem i kilofem”. Sami zaś prześladowcy podobni są do zębów (dentes) Bechemota z Hi 41,5, gdyż jak święci tworzą Ciało Chrystusa – tak prześladowcy są członkami ciała Szatana. Wzorem prześladowcy, który symbolizuje przywódców społeczności zwalczających Kościół, jest król Herod, ze względu na rzeź niewiniątek, która typologicznie zapowiada prześladowania niewinnych chrześcijan.
O ile jednak prześladowcy mają szansę nawrócenia i odmiany swego życia, to prawdziwym wrogiem Kościoła, który toczy z nim walkę na śmierć i życie, jest Szatan. Jest on mężem zbrojnym (armatus) z przekładu Wulgaty Hi 5,5 („porwie go mąż zbrojny”)11, który porywa człowieka niegodziwego w chwili śmierci. Szatan jest tym przeciwnikiem (adversarius) i lwem (leo), o którym pisze autor listu św. Piotra w 1P 5,8: „Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć”. Jako zaś wódz prześladujących Kościół w szczególny sposób jest symbolizowany przez króla Heroda. Jednak Garnier przytacza w tym miejscu Dz 12,1 („Herod zaczął prześladować niektórych członków Kościoła”), gdzie jest mowa nie o Herodzie Wielkim, lecz Herodzie Antypasie, etnarsze Galilei i Perei od 4 r. przed Chr. do 39 po Chr. On to symbolizuje „diabła, króla wszystkich nikczemników, który nie przestaje posyłać niecne zastępy swoich wojowników, by uciskać wiernych”12.
Szczególnie istotna dla Garniera jest symbolika eklezjalna walki Dawida z Goliatem. Rozwija ją pod hasłem „miecz” (gladius) w postaci rozbudowanej alegorii, w której poszczególne motywy literackie zyskują znaczenia symboliczne. I tak Dawid symbolizuje Kościół, Goliat zaś – Szatana. Pięć kamieni wydobytych z potoku – zgodnie z symboliką liczb – oznacza duchowe znaczenie Pięcioksięgu Mojżesza. Zostały one wzięte z potoku, który oznacza Izraela. Procą są usta głosiciela Ewangelii13, które miotają jeden kamień, gdyż jeden jest Bóg, jedna wiara, jeden chrzest (Ef 4,5). W końcu miecz Goliata oznacza prześladowców Kościoła, przy pomocy których Szatan zamierzał go pokonać. Jednak dzięki łasce Boga to Szatan zostaje zdekapitowany swoją własną bronią, gdyż prześladowcy w końcu nawrócą się i przyłączą do Kościoła.
W przypadku prześladowań to Kościół i poszczególni chrześcijanie doświadczali przemocy. Sytuacja jednak odwraca się, gdy Garnier pisze o duchowej walce chrześcijanina przeciwko wadom i grzechom oraz o umartwieniu ciała. Wówczas to chrześcijanin stosuje przemoc, lecz nie przeciwko drugiemu człowiekowi, a przeciw słabości, złu i pożądaniom cielesnym.
Życie chrześcijanina podobne jest do służby wojskowej (militia), w myśl Hi 7,1: „Życie jest jak służba wojskowa”, gdyż im dłużej człowiek przebywa na tym świecie, tym bardziej dręczony jest pokusami. One to są symbolizowane przez włócznie (lanceae) z Hi 16,14 („otoczyły mnie jego włócznie”)14 i przez płomień (flamma), który jedynie nauka Chrystusa zdoła uśmierzyć, zgodnie z Ps
Ps 29,7 (Wulg. 28,7): „Głos Pana rozdzielający płomień ognia”15.
Do walki z pokusami konieczny jest ludzki wysiłek. W tym kluczu Orygenes interpretuje przemoc wywieraną przez Izraelitów na mieszkańcach Kanaanu jako walkę człowieka w celu podporządkowania sobie własnego ciała. W tej wojnie (bellum) porównanej przez Garniera do bitwy z Hi 29,25 („z dala dochodzi zapach bitwy”) cnoty duchowe są orężem sprawiedliwości z 2Kor 6,7 („oręż sprawiedliwości w prawej i lewej ręce”) a rogi i pazury z Ps 69,32 (Wulg. 69,32) oznaczają potęgę cnót oraz wytrwałość.
W duchu średniowiecznej ascezy, w ramach duchowej walki nie może zabraknąć umartwienia ciała. Szorstkość pokuty symbolizuje włosiennica (cilicium), którą nosi Judyta (Jdt 8,6). Rogami (cornua) Baranka z Ap 5,6, symbolizującego Chrystusa są święci, którzy umartwiają swe ciało trudem powściągliwości, co z kolei symbolizuje miecz (ensis) u ich boku, który niosą wojownicy otaczający lektykę Salomona z Pnp 3,8: „Każdy ma miecz u swego biodra”. Miecz przypięty do biodra wojownika ma budzić skojarzenie z wstrzemięźliwością seksualną.
Na koniec należy wspomnieć o jeszcze jednym wymiarze walki i przemocy stosowanej przez Kościół, który w czasach obecnych utracił swoją aktualność, chodzi mianowicie o postawę wobec innowierców. Dziś nazywamy ich braćmi odłączonymi, jednak dla Garniera i jemu współczesnych byli to heretycy porównywani do złodzieja (fur), który w myśl J 10,10 przychodzi tylko po to, „aby kraść, zabijać i niszczyć”, do apokaliptycznej szarańczy z Ap 9,3: „z dymu wyszła szarańcza na ziemię”, gdyż „z głębokiej ciemności błędu wypełźli w Kościele heretycy”16, do czarnego konia z Ap6,5, do kolców i ostów z Mt 7,16 a nawet do trędowatych z Łk 17,12, którzy potrzebują Chrystusowego uzdrowienia. To przeciwko nim święci głosiciele mają napiąć łuk (arcus), o którym czytamy w Ps 78,9 (77,9).

4. Sąd ostateczna i udręka eschatologiczna.

Ostatnia grupa skojarzeń symbolicznych, która obejmuje biblijne motywy literackie związane z przemocą, dotyczy sfery eschatologicznej. Uzmysławiają one surowy sąd Boży i karę, jaka spotka potępionych.
Przede wszystkim Bóg działać będzie z przemocą przeciwko szatanowi. To jego dosięgnie potępienie, symbolizowane przez pioruny (fulmina), o których wspomina Hi 38,35, zacytowany przez Garniera w formie parafrazy: „Wypuści przeciw niemu błyskawice”. Jednak sąd ten skierowany jest przeciwko całemu „ciału” Szatana, którego członkami są potępieni17. Dosięgnie ich więc przerażenie jak przed strzałami miotanymi z łuku (arcus) w Ps 60,6 (Wulg. 59,6) „by uciekali przed łukiem”. Pochłonie ich jak powódź z Ps 32,6 (Wulg. 31,6), dosięgnie ich miecz (gladius), symbolizujący gniew Boży z Ps 7,13 („Jeśli się kto nie nawróci, naostrzy swój miecz”) oraz sierp (falx) w ręku żniwiarza, symbolizującego Chrystusa w Ap14,14.
Konsekwencją sądu ostatecznego jest wyrok potępiający. Wieczna udręka, która czeka zatwardziałych grzeszników wyrażona jest przede wszystkim za pomocą symbolu ognia (ignis), o którym czytamy w Hi 20,26: „nie wzniecony ogień go strawi”. Obrazuje ją również krew (sanguis) sięgająca aż po wędzidła koni (Ap 14,29), wojna (bellum), której nie będzie końca (Hi 20,23), wtrącenie do więzienia (carcer) symbolizującego piekło (Mt 5,25), piec (clibanus) rozpalony, który trawi duszę i ciało (Ps 21,10 [Wulg 20,10]) oraz głęboki dół (fovea) wiecznego potępienia, na podobieństwo tego, go którego wrzucono ciało Absaloma w 2Sm 18,17.
Obrazy przedstawione w tym paragrafie przywodzą na myśl Sąd Ostateczny Michała Anioła z Kaplicy Sykstyńskiej i niezliczone przedstawienia piekła na średniowiecznych obrazach i rzeźbach. Są one rzeczywiście pełne okrucieństwa i przemocy oraz niełatwe do zaakceptowania przez współczesnego człowieka. Wpisują się jednak w kontekst mentalności i wyobrażeń religijnych chrześcijańskiego średniowiecza.

5. Konkluzja

Biblijne obrazy przemocy w symbolicznej interpretacji Garniera z Langres niejednokrotnie dalekie są od historycznego przesłania tekstu biblijnego. Stanowią raczej ilustrację pewnych prawd wiary za pomocą motywów biblijnych, często traktowanych instrumentalnie. Świadczą o olbrzymiej kreatywności i wyobraźni starożytnych i średniowiecznych chrześcijan, którzy potrafili posunąć się bardzo daleko w swoich nadinterpretacjach, by zilustrować prawdy wiary lub niektóre aspekty rzeczywistości eklezjalnej.
Starotestamentalne wątki przedstawiające przemoc człowieka wobec człowieka zostały w świetle Ewangelii bądź odniesione do umęczonego Jezusa i prześladowanego Kościoła, bądź zaczęły obrazować duchową walkę dobra ze złem, w której ostatecznie Szatan zostanie pokonany i potępiony wraz z jego naśladowcami. Wprawdzie interpretacje te nieczęsto stają się inspiracją dla współczesnej myśli teologicznej, niemniej jednak ich niewątpliwą wartością jest usiłowanie odczytania całości Biblii w świetle przesłania Ewangelii.
Symbolizacje Garniera z Langres, za którymi stoi bogata tradycja patrystyczna i średniowieczna, niewątpliwie wymagają reinterpretacji w świetle współczesnego magisterium Kościoła, aby stały się inspiracją dla dzisiejszego człowieka, którego mentalność na wielu płaszczyznach znacznie się różni od ówczesnej. Dotyczy to przede wszystkim symboliki obrazującej Żydów i innowierców, ale również dzisiejszego postrzegania roli Kościoła i jego nauki, jak również ostatecznego sensu ludzkiego życia. W tej kwestii istotnymi wskazówkami mogą być sugestie Benedykta XVI, który mówiąc o „tradycji” wyraźnie podkreśla rolę „żywej tradycji” w odróżnieniu od licznych tradycji martwych, które uległy dezaktualizacji, oraz Franciszka, który kładzie nacisk na nieograniczone i bezwarunkowe miłosierdzie Boga. W świetle ich nauk sądzimy, że wiele obrazów biblijnych interpretowanych w określony sposób przez Garniera z Langres mogłoby zostać odczytane dzisiaj z zupełnie innej perspektywy18.

Nota o autorze:
Ks. Prof. dr hab. Krzysztof Bardski, ur. 1962, prezbiter Archidiecazji Warszawskiej. Doktor nauk biblijnych Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie. Profesor tytularny, wykładowca na Wydziale Teologicznym UKSW i na PWTW. Tłumacz Biblii Ekumenicznej i Biblii Edycji św. Pawła. Autor książek dotyczących symbolicznej interpretacji Biblii w starożytności i średniowieczu: Alegoryczno-symboliczna interpretacja Biblii (wyd. Petrus, Kraków 2016), Lektyka Salomona. Biblia-symbol-interpretacja (Rozprawy naukowe 6, wyd. WAW, Warszawa 2011), W kręgu symboli biblijnych (wyd. Petrus, Kraków 2010).

1 Dzieło zostało wydane w Patrologia Latina Migne’a, tom.112, jednak nie jest to wydanie krytyczne i w wielu miejscach wykazuje poważne różnice względem zachowanych rękopisów. Szerzej na temat przygotowywanego wydania krytycznego zob. K. Bardski, Allegoriae in universam Sacram Scripturam attributed to Garnier of Langres as a pre-thomistic biblical summa symbolorum, w: Materiały sympozjum “Towards a Biblical Thomism. Thomas Aquinas and the Renewal of Biblical Theology, Toruń 24-26.04.2017 (w druku).
2 W dziele Garniera z Langres hasła ułożone są alfabetycznie, stąd też podajemy łaciński tytuł hasła, by ułatwić dotarcie do tekstu źródłowego.
3 Na temat przedmiotów symbolizujących krzyż Chrystusa, zob. K. Bardski, Misterium krzyża w symboliczno-alegorycznych interpretacjach wybranych motywów biblijnych, w: Krzyż Twój wielbimy, Scripturae Lumen 3 (2011) 101-117.
4 Impius, antiquus hostis, ut in Job: «Terra data est in manus impii» quia caro Christi tradita est in potestatem diaboli ad passionem.
5 Per bestias, Judaei excaecati, ut in psalmo: «In ipsa (nocte) pertransibunt omnes bestiae silvae» quia crescente caecitate sua ad opus Dominicae passionis Judaei pervenerunt.
6 Hebr. tannim przełożone we Wulgacie przez dracones odnosi się raczej do szakali.
7 Tłumaczenie z Wulgaty E. Dąbrowskiego.
8 Coluber, diabolus, ut in Job: «Eductus est coluber tortuosus» (Hi 26,13) quia per Christi gratiam seductor diabolus ab homine ejectus est.
9 Sanguis, furor Dei, ut in cantico Deuteronomii: «Inebriabo sagittas meas sanguine» id est, vindictas meas exercebo cum furore.
10 Fragmen est passio Christi, ut in Cantico: «Sicut fragmen mali punici, ita genae tuae» quia Christi passionem sancti ejus martyres imitantur.
11 Hebr. We’el-miccinnim jiqqachehu tłumaczy się „i do kryjówek biorą go”. Tekst Wulgaty nie odpowiada ani hebrajskiemu, ani Septuagincie.
12 Diabolus, qui rex est omnium malorum, non cessat mittere nefandas bellatorum suorum catervas ad afflictionem fidelium.
13 Przypuszczalnie jest to skojarzenie obrazowe. Okrągły płat skóry, zaopatrzony w dwa sznury, do którego po złożeniu na pół wkłada się kamień, przypomina lekko rozchylone usta.
14 Wulgata tłumaczy lanceae za Septuagintą loghai (włócznie), podczas gdy tekst hebrajski ma rabbaw (jego łucznicy).
15 Wulgata intercidentis tłumaczy za Septuagintą diakoptontos (rozdzielający), podczas gdy w tekście hebrajskim mamy chocew (rozniecający).
16 De obscuritate profundi erroris processerunt haeretici in Ecclesia.
17 «Mittet contra eum fulmina» quia gravem in judicio ejus contra diabolum in membris suis proferet sententiam suam.
18 Artykuł opracowany na podstawie referatu wygłoszonego na Międzynarodowej Konferencji Biblijnej „Biblia uwikłana w przemoc/ Bible caught in violence” 5-6 maja 2017, Rosow – Szczecin: K. Bardski, Simboli biblici di violenza nell’interpretazione cristiana medievale.
—————

Leave a Reply