06-Błogosławieństwa Mt5

Osiem błogosławieństw (Mt 5,3-10) – reminiscencyjne skojarzenia biblijne w starożytności i średniowieczu

Jedną z podstawowych metod interpretacji Biblii w starożytności i średniowieczu było odwoływanie się do skojarzeń reminiscencyjnych. Metodę tę przedstawiliśmy w naszych wcześniejszych opracowaniach1. W skrócie można by powiedzieć, że chodzi w niej o interpretowanie Biblii przez nią samą. Autorzy przytaczają inne wersety biblijne, które w jakiś sposób łączą się z omawianym tekstem i umożliwiają pogłębienie jego sensu.
W niniejszym artykule prześledzimy, jakie skojarzenia reminiscencyjne wywoływały u starożytnych i średniowiecznych komentatorów błogosławieństwa wypowiedziane przez Jezusa w pierwszych wersetach tzw. Kazania na Górze z Ewangelii św. Mateusza (Mt 5,3-10). Nasz artykuł – ze względu na swoją objętość – będzie miał z konieczności charakter przyczynkowy. Ograniczymy się do autorów tradycji łacińskiej, których skojarzenia reminiscencyjne wydały się nam interesujące z punktu widzenia hermeneutyki biblijnej oraz inspirujące również dla współczesnego czytelnika. Postaramy się równocześnie udzielić głosu jak największej ilości przedstawicieli różnych nurtów tradycji chrześcijańskiej2.

„Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,3).
Hilary z Poitiers (+367) w swoim komentarzu do Ewangelii Mateusza łączy ubóstwo w duchu z czcią i posługą należną wyłącznie Bogu, powołując się na Mt 4,10: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”3. Kontekst cytatu, mianowicie scena kuszenia Jezusa, odnosi te słowa do samego Zbawiciela. Pośrednio zatem możemy stwierdzić, że wzorem „ubogiego w duchu” dla chrześcijan jest sam Jezus Chrystus. W dalszej części swojego komentarza ten sam Autor przytacza Mt 6,24: „Nikt nie może dwom panom służyć”, dodając komentarz, iż ubodzy w duchu to ci, którzy służą Bogu a nie mamonie4. Widzimy zatem, że oba skojarzenia skrypturystyczne idą po tej samej linii: ubóstwo w duchu to oparcie się wyłącznie na Bogu i zaufanie Jemu. W traktacie poświęconym Trójcy świętej, Hilary z Poitiers komentuje ostatnie słowa błogosławieństwa, odnosząc do ubogich w duchu słowa obietnicy zawarte w Mt 25,34: „Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata”5.
Ambroży z Mediolanu (+397) w Komentarzu do Ewangelii Łukasza widzi prefigurację błogosławieństwa w słowach Psalmu 34,7: „Błogosławiony ubogi, który zawołał a Pan go wysłuchał”6. Psalm nie precyzuje, na czym polega ubóstwo wołającego, nasz Autor dodaje jednak, iż chodzi o to, by być ubogim w grzechy, przywary i ogólnie w to, czym chlubi się „Książę tego świata”. Następnie dodaje, iż „ubogi w duchu” z błogosławieństwa Mateuszowego to naśladowca Tego, który „sam będąc bogaty, dla nas stał się ubogim” (2 Kor 8,9), a więc również u biskupa Mediolanu wzorem „ubogiego w duchu” jest Chrystus. Spośród Jego uczniów wzorem do naśladowania jest Piotr przedstawiony w Dz 3,6 jako ten, który nie ma srebra ani złota, lecz w imię Jezusa dokonuje cudu7.
Hieronim ze Strydonu (+419) w Komentarzu do Ewangelii Mateusza utożsamia „ubogich w duchu” z tymi uczniami, o których Jezus mówi, iż „braćmi moimi i moją Matką są ci, którzy czynią wolę mojego Ojca”8.
Augustyn z Hippony (+430) postrzega istotę ubóstwa w duchu w pokorze i bojaźni Bożej. W tym celu powołuje się na Syr 1,16 („Początkiem mądrości jest bojaźń Pańska”)9, przeciwstawiając tej postawie Syr 10,13 („Początkiem wszelkiego grzechu jest pycha”)10. Ubogich w duchu zapowiada w Psalm 12,6 jako tych, którzy cieszą się szczególną opieką Boga („Wobec utrapienia biednych i jęku ubogich – mówi Pan: Teraz powstanę i dam zbawienie temu, który go pożąda”)11 i których Bóg bierze w obronę podczas sądu: „Niech sądzi sprawiedliwie Twój lud i ubogich Twoich – zgodnie z prawem” (Ps 72,2)12.

„Błogosławieni, którzy płaczą, albowiem oni będą pocieszeni” (Mt 5,4).
W przypadku drugiego błogosławieństwa, tłumaczenie Wulgaty, na którym opiera się duża część tradycji łacińskiej, nastręcza dwa problemy. Po pierwsze, w oparciu o niektóre rękopisy greckie, kolejność Mt 5,4 i Mt 5,5 została odwrócona. Po drugie, Hieronim zinterpretował greckie „pentho” jako „płakać”, podczas gdy współczesne tłumaczenia opowiadają się częściej za znaczeniem „smucić się”13. W nagłówku niniejszego paragrafu pozostawiamy wersję „którzy płaczą”, która filologicznie jest dopuszczalna i lepiej koresponduje z reminiscencyjnymi tekstami komentatorów.
Piotr Chryzolog (+450) prezentuje błogosławieństwo płaczu jako antytezę upomnienia wyrażonego przez Jezusa w Łk 5,25: „Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie”14. Natomiast bliski mu chronologicznie Justus z Urgel (V/VI w.) odnosi sytuację przedstawioną w błogosławieństwie do kontekstu prześladowań: „Przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego” (Dz 14,44)15. Kontekst ten wywołany został alegoryczną interpretacją autoprezentacji Oblubienicy w Pnp 1,5-6: „Śniada jestem, lecz piękna” (Pnp 1,5), w której ciemny kolor skóry spowodowany opalenizną odczytany zostaje jako symboliczna konsekwencja prześladowań, jakich doznaje Kościół.
Fulgencjusz z Ruspe (+ 533) w jednym ze swoich listów łączy trzy cytaty z Psalmów z omawianym błogosławieństwem16. Literalnie motyw płaczu staje się powodem skojarzenia reminiscencyjnego z Ps 126,5: „Którzy we łzach sieją, żąć będą w radości” (Ps 126,5), natomiast w przypadku Ps 34,19 (“Pan jest blisko skruszonych w sercu i wybawia złamanych na duchu”) i Ps 51,17 (“Moją ofiarą, Boże, duch skruszony, nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym”) motywem skojarzenia jest wewnętrzne odczucie człowieka płaczącego, wyrażone słowami o skrusze i pokorze.
Kasjodor (+580) również liczne fragmenty Psalmów komentuje, odwołując się do błogosławieństwa płaczu, a nawet w przypadku Ps 126,5 wydaje się nawiązywać do Fulgencjusza17. Jedynie przywołanie Ps 116,8 („Uchronił bowiem moje życie od śmierci, moje oczy – od łez, moje nogi – od upadku”) wydaje się być podyktowane występowaniem motywu płaczu, pozostałe reminiscencje kładą nacisk na obietnicę pocieszenia i koncentrują się wokół cnoty nadziei: Ps 42,6 („Czemu jesteś zgnębiona, moja duszo, i czemu jęczysz we mnie? Ufaj Bogu, bo jeszcze Go będę wysławiać”)18, Ps 71,20 („Zesłałeś na mnie wiele srogich utrapień, lecz znowu przywrócisz mi życie i z czeluści ziemi znów mnie wydobędziesz”)19, Ps 119,49 („Pomnij na słowo swoje do Twojego sługi, przez które mi dałeś nadzieję”)20 oraz Ps 135,14 („Pan bowiem zapewnia praworządność swojemu ludowi i lituje się nad swymi sługami”)21.
Gregorz Wielki (+604) sięga w Moraliach do skojarzenia z przysłowiem Koheleta Koh 7,4: „Serce mędrców jest w domu żałoby, a serce głupców w domu wesela”22, jak również do obietnicy z Ewangelii Jana J 16,22: „Wy teraz doznajecie smutku. Znowu jednak was zobaczę, i rozraduje się serce wasze, a radości waszej nikt wam nie zdoła odebrać”23.
Również skojarzenie z tekstem Janowym pojawia się w kazaniu Bonifacego z Moguncji (+ 747), w którym zachęca do opłakiwania własnych grzechów w nadziei na wieczne zbawienie: „Wy będziecie płakać i zawodzić, a świat się będzie weselił. Wy będziecie się smucić, ale smutek wasz zamieni się w radość” (J 16,20)24. Szczególnie zaś interesujące wydaje się przywołanie przez Smaragdusa ze św. Michała (podaje jako cytat z Fulgencjusza z Ruspe) janowego tekstu dotyczącego obietnicy Parakleta J 14,16: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze”. W myśl tej interpretacji doskonałym wypełnieniem obietnicy zawartej w błogosławieństwie („będą pocieszeni” – paraklethesontai) jest zesłanie Ducha świętego, zwanego Paraklethos25.

„Błogosławieni łagodni, albowiem oni na własność posiądą ziemię” (Mt 5,5).
Zarówno greckie „makarioi praeis”, jak i łacińskie tłumaczenie błogosławieństwa „beati mites” nie redukuje jego wymowy do aspektu milczenia, jak czytamy w Biblii Tysiąclecia („błogosławieni cisi”), lecz zawiera również inne wymiary, takie jak łagodność i pokora. Zresztą nie wszystkie polskie tłumaczenia mają „błogosławieni cisi”. W Biblii Poznańskiej, Biblii Ekumenicznej i u Remigiusza Popowskiego czytamy „łagodni”.
Wypełnienie błogosławieństwa Christianus Druthmarus (+850) widzi przede wszystkim w osobie Jezusa Chrystusa. To on został zapowiedziany w Ps 44,5: “Szczęśliwie wstąp na rydwan w obronie wiary, pokory i sprawiedliwości, a prawica Twoja niech ci wskaże wielkie czyny!”, natomiast w Mt 11,29 zachęca do naśladowania Go słowami: „uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem”26.
Raban Maur (+856) widzi zapowiedź błogosławieństwa w radach mądrościowych dotyczących prostoty serca zawartych w Mdr 1,1 („Umiłujcie sprawiedliwość, sędziowie ziemscy! Myślcie o Panu właściwie i szukajcie Go w prostocie serca!”)27 i łagodności w relacjach z innymi, wyrażonych w Syr 4,33 („Nie bądź jak lew we własnym domu: nie podejrzewaj domowników z urojonych przyczyn”)28. Przede wszystkim błogosławieństwo leży jednak u podstaw nauk zawartych w Liście do Rzymian. Trzykrotnie Raban Maur przywołuje skojarzenia reminiscencyjne z tym pismem Pawłowym. Słowa: „Przeto się nie pysznij, ale trwaj w bojaźni!” (Rz 11,20) stanowią zachętę do pokory i łagodności29. Podobną wymowę ma Rz 12,21: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!”, przy czym w tym wypadku nasz Autor powołuje się na autorytet Augustyna30. W końcu w jednaj ze swoich homilii Raban Maur przedstawia tych, którzy wypełnili błogosławieństwo łagodności i pokory, cytując Rz 12,14-15: „Błogosławcie tych, którzy was prześladują! Błogosławcie, a nie złorzeczcie! Weselcie się z tymi, którzy się weselą. płaczcie z tymi, którzy płaczą”31.
Obietnica zawarta w błogosławieństwie stała się inspiracją dla Bedy Czcigodnego (+735), by przywołać Tb 14,13: „Tobiasz opiekował się nimi ze czcią i pochował ich w Ekbatanie w Medii. I odziedziczył majątek po Raguelu i po ojcu swoim Tobiaszu”32. Młody Tobiasz, dzięki łagodności, w znaczeniu literalnym odziedziczył własność swego ojca, tym samym staje się zapowiedzią błogosławieństwa, które obiecuje ludziom łagodnym, iż „posiądą ziemię”, co odpowiada literalnemu znaczeniu greckiego „kleronomesousin” (odziedziczą). Również Smaragdus (+842), opat klasztoru św. Michała, powołując się na Fulgencjusza z Ruspe, kładzie nacisk na objęcie w posiadanie ziemi, przy czym według niego jest to „ziemia żyjących” z obietnicy zawartej w Ps 27,13: „Wierzę, iż będę oglądał dobra Pańskie w ziemi żyjących”33.

„Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni” (Mt 5,6).
Pragnąć i łaknąć sprawiedliwości w swojej istocie oznacza wypełniać Boże przykazania ze względu na Chrystusa – jak twierdzi Arnold (+ ok. 1050), opat klasztoru św. Emmerama w Ratyzbonie – cytując 1Kor 1,30: „który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem”. Natomiast obietnica zawarta w błogosławieństwie przywołuje na myśl nadzieję wyrażoną przez Psalmistę w Ps 17,15: „Ja zaś w sprawiedliwości ujrzę Twe oblicze, powstając ze snu nasycę się Twoim widokiem”34.
Radulfus Ardens (+ok.1200), działający na dworze księcia Akwitanii, w jednej ze swoich homilii wiąże błogosławieństwo z Pawłowym Hymnem o miłości, która – w myśl 1Kor 13,6 – „nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą”35. Skoro prawdziwa miłość „nie cieszy się z niesprawiedliwości”, to znaczy, iż – antytetycznie – „cieszy się ze sprawiedliwości”, której łakną i pragną błogosławieni. Zestawienie jest o tyle interesujące, że w pełni wybrzmiewa w oparciu o oryginał grecki, gdzie mamy antytezę etymologiczną „dikaiosyne” (sprawiedliwość w Mt 5,6) / „adikia” (niesprawiedliwość w 1Kor 13,6), dobrze wyrażoną również w języku polskim. Tymczasem tekst Wulgaty, na którym opierał się Radulfus, nie jest tak wymowny: „iustitia” (sprawiedliwość) / „iniquitas” (niesprawiedliwość).
Z kolei Anzelm z Laon (+1117), w objaśnieniach dotyczących Ewangelii Mateusza36, a za nim Szczepan z Balgioco37 (+ 1136) i anonimowy autor dzieła zatytułowanego „Speculum de mysteriis Ecclesiae” (lustro tajemnic Kościoła)38, odwołują się do prośby z modlitwy „Ojcze nasz” w Mt 6,11: „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Autorzy ci zestawiają fizyczną potrzebę pokarmu z duchową potrzebą sprawiedliwości, która w świetle przedstawionej przez nich interpretacji jawi się jako „nasz chleb powszedni”, którego łakną i pragną.
Brunon z Segni (+1123) kilkakrotnie powołuje się na błogosławieństwo w swoim komentarzu do Psalmów. Najpierw zestawia je z Ps 42,3 („Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego: kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże”)39. Pragnienie i łaknienie sprawiedliwości zostaje utożsamione z pragnieniem samego Boga. Następnie łączy błogosławieństwo z Ps 85,14 („Sprawiedliwość pójdzie przed Nim, po śladach Jego kroków – zbawienie”)40. Tekst psalmu został odczytany chrystologicznie: wypełnienie błogosławieństwa oznacza naśladowanie Chrystusa, który – w myśl słów psalmu – podąża za sprawiedliwością. W końcu mamy zestawienie z Ps 106,3 („Błogosławieni, którzy strzegą przykazań, w każdym czasie czynią to, co sprawiedliwe”)41, w którym nie tylko pojawia się motyw „sprawiedliwości”, ale również „błogosławieństwa”. Ponadto Brunon z Segni cytuje błogosławieństwo w swoim komentarzu do Ewangelii Łukasza, w odniesieniu do Łk 1,53 („Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia”)42. Autor zwraca uwagę na to, że ostatecznie to sam Bóg zaspokaja pragnienie i łaknienie, o jakich mówi błogosławieństwo.
W końcu szczególnie interesujące są skojarzenia reminiscencyjne Ruperta z Deutz (+1130). Sugeruje on, że błogosławieństwo wskazuje w pierwszym rzędzie na osobę Jezusa, który pierwszy je wypełnił, gdy odpowiedział Janowi Chrzcicielowi w Mt 3,15: “Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe” oraz gdy dał nam przykład w J 4,34: “Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło”43. To ostatnie zestawienie z tekstem Janowym może być skorelowane z wcześniej przedstawioną interpretacją Anzelma z Laon: prawdziwym chlebem, którego pragnie człowiek, jest sprawiedliwość Boża, pierwszym zaś, który go spożywa, jest Jezus Chrystus, dzięki temu, że wypełnia wolę Ojca.
Wprawdzie nie znaleźliśmy w starożytnej i średniowiecznej tradycji skojarzenia błogosławieństwa z J 19,28 („Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: «Pragnę»”), niemniej sądzimy, że inspirujące byłoby – kontynuując myśl Ruperta z Deutz o pierwszeństwie Jezusa w wypełnieniu błogosławieństw – odczytanie duchowego znaczenia pragnienia Jezusa na krzyżu jako pragnienia przywrócenia sprawiedliwości w relacji Bóg/człowiek, czyli odkupienia z miłości. Jezus staje się tym, który pierwszy łaknął i pragnął tego najgłębszego wymiaru sprawiedliwości, i doświadczył go w misterium paschalnym.

„Błogosławieni miłosierni, albowiem on i miłosierdzia dostąpią” (Mt 5,7).
W swojej bogatej epistolografii Bernard z Clairvaux (+1135) wielokrotnie zwraca swoim adresatom uwagę na znaczenie miłosierdzia w chrześcijańskim życiu. Powołując się na piąte błogosławieństwo, podkreśla tragizm sytuacji człowieka, w którego życiu zabraknie miłosierdzia i ilustruje je cytatem Jk 2,13: „Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia”44. Równocześnie przestrzega przed rytualizmem, łącząc z błogosławieństwem słowa Ozeasza (Oz 6,6), przywołane również przez Jezusa w Mt 9,13:„Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń”45. W końcu znajduje podobieństwo w Ps 41,1 („Szczęśliwy ten, kto myśli o biednym i o nędzarzu, w dniu nieszczęścia Pan go ocali”)46, który to cytat zaczyna się w tekście hebrajskim słowem „aszre” (szczęśliwy, błogosławiony), które odpowiada greckiemu „makarios”, obejmującemu te same znaczenia. W homilii na Wszystkich Świętych Bernard przytacza przykład człowieka, który doskonale wypełnił błogosławieństwo miłosierdzia. Jest nim celnik Zacheusz, który daje świadectwo słowami Łk 19,8: „Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie”47
Anonimowy autor średniowiecznego dzieła o siedmiu darach Ducha Świętego zauważa paralelne błogosławieństwo w jednej z sentencji Księgi Przysłów: „Błogosławiony, czyj wzrok miłosierny, bo chlebem dzieli się z biednym” (Prz 22,9), jednak jako wzór doskonałego wypełnienia błogosławieństwa podaje samego Chrystusa „który wydał samego siebie za nasze grzechy, aby wyrwać nas z obecnego złego świata” 48 (Ga 1,4). Natomiast inny nieznany autor, pisząc swoisty podręcznik chrześcijańskiego postępowania, opiera błogosławieństwo miłosiernych na Jezusowym zaproszeniu do naśladowania miłosierdzia Boga w Łk 6,36: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”. Następnie odwołuje się do dwóch tekstów Pawłowych, zawierających podobną zachętę, mianowicie Kol 3,12 („Jako więc wybrańcy Boży – święci i umiłowani – obleczcie się w serdeczne miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość”) i Ef 4,32 („Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie”), jak również do innej sentencji z Księgi Przysłów, która wprawdzie nie jest pokrewna leksykalnie z tekstem błogosławieństwa, lecz zawiera podobne przesłanie, co zacytowany wcześniej Oz 6,6 (i Mt 9,13), mianowicie Prz 21,3: „Postępowanie uczciwe i prawe milsze Panu niż krwawa ofiara”49.
Praktyczny aspekt miłosierdzia podkreśla z kolei kardynał Robert Pullus (+1153), gdy powołuje się na Syr 3,30 („Woda gasi płonący ogień, a jałmużna gładzi grzechy”)50, zaś biskup Paryża Piotr Lombard (+1160) – powołując się na Augustyna i Alkuina – widzi w błogosławieństwie zachętę do „imitatio Dei”, w oparciu starotestamentalny tekst Ps 103,6 („Pan czyni dzieła sprawiedliwe, bierze w opiekę wszystkich uciśnionych”) oraz nowotestamentalną perykopę o Jezusie przebaczającym kobiecie, którą pochwycono na cudzołóstwie51 (J 8,3-11).

„Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5,8).
Średniowieczne komentarze, na które natrafiliśmy w znacznej mierze kładą nacisk na obietnicę zawartą w błogosławieństwie, mianowicie oglądanie Boga. Dla przykładu, mało znany komentator Psalmów, Gerhoh z Reichersberg (+1169) przytacza Ps 42,2 („Dusza moja pragnie Boga, Boga żywego: kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?”)52, ale również zwraca uwagę, iż pragnienia człowieka o czystym sercu są zgodne z wolą Boga: „Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia twego serca”53 (Ps 37,4). Celem, do jakiego dąży błogosławiony jest przebywanie w obecności Boga, zgodnie z Ps 68,3 („A sprawiedliwi się cieszą i weselą przed Bogiem, i radością się rozkoszują”)54, dlatego modli się o ustrzeżenie spojrzenia od tego, co przeciwne Bogu: „Odwróć me oczy, niech na marność nie patrzą”55 (Ps 119,37).
Izaak (+1169), opat cysterskiego klasztoru Stella w diecezji Poitiers, w swoich kazaniach zestawia błogosławieństwo z grzeszną i niedoskonałą kondycją człowieka, który ma chwiejne serce i którego wzrok zawodzi. W tym celu przytacza Ps 38,10 („Serce się me we mnie trzepoce: moc mnie opuściła, zawodzi nawet światło moich oczu”) oraz fragment Pawłowego hymnu o miłości 1Kor 13,12 („Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno”)56. Stąd ratunkiem jest – o czym przypomina Aelredus (+1167), cysterski opat z Rievalle w Anglii – wypełnienie Pawłowej zachęty z 2Kor 7,1 („oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej”)57.
Specyficzne dla tego błogosławieństwa jest również łączenie go z tekstami Pieśni nad Pieśniami. Piotr z Celli (+1187), opat benedyktyński w Reims, a następnie biskup Carnotum, postrzega kontekst błogosławieństwa jako przyjście Jezusa do duszy człowieka o czystym sercu i przytacza słowa Oblubieńca z Pnp 5,2: „Otwórz mi, siostro moja, przyjaciółko moja, gołąbko moja”58. Natomiast Gilbert Foliot (+1187), biskup Londynu, widzi spełnienie się błogosławieństwa w miłosnym spotkaniu z Jezusem, przedstawionym w Pnp 2,4: „Wprowadził mnie do domu wina, i sztandarem jego nade mną jest miłość”59. To Jezus czyni czystym serce człowieka dzięki swojej miłości i to On umożliwia wypełnienie najważniejszego przykazania: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”60 (Mt 22,37).

„Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5,9).
W dziele poświęconym Kazaniu na Górze Augustyn (+430) wskazuje na źródło pokoju, o jakim mówi błogosławieństwo. Jest to pokój dany od Boga i zapowiedziany już w Łk 2,14: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania”61. Ten pokój w Starym Testamencie był szczególnym przywilejem Narodu Wybranego (Ps 125,5: „pokój nad Izraelem!”62), lecz w swojej istocie stanowił zapowiedź nadejścia Tego, który sam jest pokojem: „On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość” (Ef 2,14).
Podobnie źródła prawdziwego pokoju doszukuje się w Chrystusie Hieronim (+419), który przytacza słowa Zbawiciela: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję”63 (J 14,27), lecz podkreśla również, że błogosławieństwo dotyczy wprowadzania tego pokoju, który jest owocem Ducha Świętego: „Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie”64 (Ga 5,22-23).
W swoich kazaniach Leon Wielki (+460) sięga zarówno do skojarzeń reminiscencyjnych ze Starym Testamentem (Ps 119,165: „Obfity pokój dla miłujących Twe Prawo, nie spotka ich żadne potknięcie”), jak i z Nowym, gdzie również w centrum problematyki jest osoba Chrystusa: „Dostąpiwszy więc usprawiedliwienia przez wiarę, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego Jezusa Chrystusa”65 (Rz 5,1).

„Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie” (Mt 5,10).
Omawiając ostatnie błogosławieństwo, oddajmy głos autorowi, który sam doświadczył wielokrotnych prześladowań i oddał życie jako męczennik. Cyprian z Kartaginy napisał dzieło apologetyczne, w którym w formie tzw. „testimonia” (świadectwa) zestawił bez komentarza następujące teksty dotyczące męczeństwa, wśród których obecny jest oczywiście tekst omawianego w tym miejscu błogosławieństwa66:
Ps 116,15 : „Drogocenną jest w oczach Pana śmierć Jego czcicieli”.
Ps 126,5: „Którzy we łzach sieją, żąć będą w radości”.
J 12,25: „Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne”.
Mt 10,19: „Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić”.
J 16,2: „Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu”.
Mt 10,28: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle”.
Mt 10,33: „Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”.
Ap 6,9-11: „A gdy otworzył pieczęć piątą, ujrzałem pod ołtarzem dusze zabitych dla Słowa Bożego i dla świadectwa, jakie mieli. I głosem donośnym tak zawołały: «Dokądże, Władco święty i prawdziwy, nie będziesz sądził i wymierzał za krew naszą kary tym, co mieszkają na ziemi?» I dano każdemu z nich białą szatę i powiedziano im, by jeszcze krótki czas odpoczęli, aż pełną liczbę osiągną także ich współsłudzy oraz bracia, którzy, jak i oni, mają być zabici”.
Ap 7,9-14: „Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: «Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka». A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicza swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: «Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen». A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: «Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli?» I powiedziałem do niego: «Panie, ty wiesz». I rzekł do mnie: «To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili”.
Ap 2,11: „Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga”.
2Tm 4,6-8: „Albowiem krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła. W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego”.
Rz 8,17: „Skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale”.

Konkluzja
Podsumowaniem a zarazem uwieńczeniem naszej refleksji nad skojarzeniami reminiscencyjnymi w tradycji chrześcijańskiej wydają się nam słowa Augustyna zawarte w dziele poświęconym dziewictwu. Autor przyporządkowuje każdemu błogosławieństwu świadectwo wskazujące na to, że wypełniło się ono w Jezusie Chrystusie i zachęca nas do naśladowania Go67.
„Błogosławieni ubodzy w duchu” prowadzi nas ku ubogiemu Chrystusowi: „Znacie przecież łaskę Pana naszego Jezusa Chrystusa, który będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić” (2Kor 8,9).
„Błogosławieni łagodni” wskazuje na Jezusa, który powiedział: „Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych” (Mt 11,29).
„Błogosławieni, którzy płaczą” może odnosić się do tego, który zapłakał nad Jerozolimą: „Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim” (Łk 19,41)
„Łaknąć i pragnąć sprawiedliwości” to naśladować Jezusa, którego duchowym pokarmem jest wola Ojca: „Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał, i wykonać Jego dzieło” (J 4,34).
„Błogosławieni miłosierni” wypełnia się w alegorycznej interpretacji przypowieści o dobrym Samarytaninie (Łk 10,30-35), w myśl której Samarytanin obrazuje samego Jezusa.
„Czystość serca” Zbawiciela ilustrują słowa z 1P 2,22: „On grzechu nie popełnił, a w Jego ustach nie było podstępu”.
Naśladowanie Jezusa jako „wprowadzającego pokój” może wziąć za punkt wyjścia Jego słowa dotyczące przebaczenia oprawcom: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. Potem rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając losy” (Łk 23,34).
W końcu błogosławieństwo prześladowanych najdoskonalej wypełniło się w Jego męczeńskiej śmierci na krzyżu z miłości do nas: „Chrystus przecież również cierpiał za was i zostawił wam wzór, abyście szli za Nim Jego śladami” (1P 2,21).
ks. Krzysztof Bardski, UKSW.
1 Zob. K. Bardski, Krąg biblijnych skojarzeń reminiscencyjnych J 8,31 w patrystycznej literaturze łacińskiej, Scripturae Lumen 4 (2012) 87-96.
2 Niniejszy artykuł jest nie tylko owocem intelektualnych poszukiwań, lecz zawarte w nim skojarzenia reminiscencyjne posłużyły konferencjom wygłoszonym podczas Spirituality Course poświęconego błogosławieństwom z Kazania na Górze, w Domu Rekolekcyjnym Sióstr Misjonarek Miłości w Tengra (Kalkuta) w listopadzie 2011 r.
3 Hilary z Poitiers, Comm. in Matth. 4,2.
4 Tamże, 5,5.
5 Hilary z Poitiers, De Trinitate, 9,25.
6 Ambroży, Exp. Evangelii secundum Lucam, 53.
7 Tamże, 55.
8 Hieronim, Comm. in Matth., ad Mt 25,45.
9 Augustyn, De sermone Domini in monte, 1.
10 Wg numeracji Wulgaty: Syr 10,15.
11 Augustyn, Enarr. in Ps., ad Ps 12,6.
12 Tamże, ad Ps 72,2.
13 Wyjątkiem są tzw. Przekład Ekumeniczny Przyjaciół (Warszawa 2012) oraz przekład R. Popowskiego (Nowy Testament, Przekład na Wielki Jubileusz Roku 2000, Vocatio: Warszawa 2000) które mają: „Błogosławieni płaczący”.
14 Piotr Chryzolog, Sermo 46 de exultatione spirituali et confessione peccatorum.
15 Justus z Urgel, Explicatio in Cantica, ad Cant 1,5-6.
16 Fulgencjusz z Ruspe. Epistola 7 ad Venantiam, 14.
17 Kasjodor, Expositio in Psalterium, ad Ps 126,5.
18 Tamże, ad Ps 42,6.
19 Tamże, ad Ps 71,20.
20 Tamże, ad Ps 119,49.
21 Tamże, ad Ps 135,4.
22 Grzegorz Wielki, Moralia in Job, 18, 41,66.
23 Tamże, 20,5,12.
24 Bonifacy z Moguncji, Sermo 4,3.
25 Smaragdus ze św. Michała, Collectiones in Epistolas et Evangelia, Evangelium Matthaei, 5.
26 Christianus Druthmarus, Comm. in Matth., ad Mt 5,5.
27 Raban Maur, Comm. in Librum Sapientiae, ad Sap 1,1.
28 Raban Maur, Comm. in Ecclesiasticum, ad Eccl 4,30.
29 Raban Maur, De laudibus Sanctae Crucis, fig. 17.
30 Raban Maur, Comm. in Matth., ad Mt 5,5.
31 Raban Maur, Homilia 24 in Natali Sancti Bonifacii martyri.
32 Beda Czcigodny, Allegorica interpretatio in Tobiam, ad Tb 14,13.
33 Smaragdus ze św. Michała, Collectiones in Epistolas et Evangelia, Evangelium Matthaei, 5.
34 Arnold ze św. Emmerama, Homilia de octo beatitudinibus.
35 Radulfus Ardens, Homilia 30. Dominica in Quinquagesima.
36 Anzelm z Laon, Enarrationes in Matth., ad Mt 5,6.
37 Szczepan z Balgioco, Tractatus de sacramento altaris, 19. Expositio orationis Dominicae.
38 Anon., Speculum de mysteriis Ecclesiae, 7. De celebratione missae.
39 Brunon z Segni, Expositio in Psalmos, ad Ps 42,3.
40 Tamże, ad Ps 85,14.
41 Tamże, ad Ps 106,3.
42 Brunon z Segni, Comm. in Luc., ad Lc 1,53.
43 Rupert z Deutz, De Trinitate et operibus eius, In quattuor Evangelistarum comm.,18
44 Bernard z Clairvaux, Epistola 37 ad Theobaldum, 2.
45 Tenże, Epistola 1 ad Robertum, 4; Epistola 65 ad Alvisum, 2.
46 Tenże, Epistola 451 ad Fratres.
47 Bernard z Clairvaux, In festo omnium sanctorum, Sermo 1,12.
48 Anon., De septem donis Spiritus Sancti, 5.
49 Anon., De modo bene vivendi, 15 (De misericordia), 41.
50 Robert Pullus, Sententiae, 52.
51 Piotr Lombard, Comm. in Psalmos, ad Ps 103,6.
52 Gerhoh z Reichersberg, Comm. in Ps., ad Ps 42,2.
53 Tamże, ad Ps 37,4.
54 Gerhoh z Reichersberg, Expositio in Ps., ad Ps 68,3
55 Tamże, ad Ps 119,37.
56 Izaak ze Stelli, Sermo 4 in festo Omnium Sanctorum.
57 Aelredus z Rievalle, Sermo 4. In purificatione Sanctae Mariae.
58 Piotr z Celli, Sermo 7. In vigilia Nativitatis Domini.
59 Gilbert Foliot, Comm. in Cant., ad 2,4.
60 Tamże.
61 Augustyn, De Sermone Domini in Monte, 9.
62 Augustyn, Enarr. in Ps., ad Ps 125,5.
63 Hieronim, Epistola 82, 1.
64 Hieronim, Comm. in Gal., ad Ga 5,22.
65 Leon Wielki, Sermo 95,9.
66 Cyprian z Kartaginy, Testimonia adversus Iudaeos, 16 (De bono martyrii).
67 Augustyn, De sancta virginitate, 28.
—————

————————————————————

—————

————————————————————

Leave a Reply