14 Niedziela zwykła, 4 lipca 1999 r.
Czy masz serce niemowlęcia?
W oryginalnym greckim tekście dzisiejszej Ewangelii pojawia się trudne do przetłumaczenia słowo n(pios. Któż to jest n(pios? Pierwsze i podstawowe znaczenie tego słowa to niemowlę, dziecko, małolat. Z lekką przesadą, na zasadzie skojarzenia, w czasach Pana Jezusa używano tego samego słowa dla określenia człowieka prostego, niewykształconego, o mentalności i poziomie wiedzy niemowlęcia.
„Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom, niemowlętom” – mówi do nas dzisiaj Jezus.
Czyżby Pan Bóg igrał sobie z człowiekiem? Z jednej strony dociekliwi badacze tajemnic nadprzyrodzonych, mędrcy, którzy nie mają żadnych szans, by powiodły się ich wysiłki. Z drugiej – nieświadome, ufne i proste dzieci, które za darmo otrzymują łaskę objawienia.
Nie da się ukryć, że taka właśnie jest Boża logika. W Jego oczach nie liczą się ani magisteria, ani doktoraty, ale gotowość przyjęcia. Przyjęcia czego? „Ducha Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych” – powie nam dziś św. Paweł. Ten sam Paweł, który chyba najlepiej zrozumiał orędzie dzisiejszej Ewangelii, choć nie towarzyszył Jezusowi w Jego ziemskiej wędrówce. Jakby dalszym ciągiem Dobrej Nowiny o wybraństwie prostaczków-niemowląt są słowa z Pierwszego Listu do Koryntian: „Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga… spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących”
Dzisiaj Jezus staje przed tobą i pyta cię: Czy przypadkiem nie stałeś się zbyt mądry? Czy nie patrzysz na świat z okrutną, zimną powagą? Czy jest jeszcze w tobie ta nielogiczna, niezrozumiała nawet przez ciebie samego szczelina, przez którą w swojej nieskończonej prostocie Duch Święty pragnie wniknąć do twojego niemowlęcego serca?
Ks. Krzysztof Bardski